poniedziałek, 9 marca 2009

Frost flowers - Sukienka

Sławna sukienka, wyszperana przez Dagi i dzięki uprzejmości i WIELKIEMU sercu naszej Koleżanki która wyszperała w sieci wzór, różniący się nieco od schematu "łapek" ostatnio dzierganych i zechciała się ze mną podzielić (BARDZO, BARDZO dziękuję) informuję, że:
Zdecydowałam się na dzierganie z Altin Basak Star w kolorze bordo (zdjęcie pożyczone z zamotanych , zakupy też tam zrobione)



Konstrukcyjnie, po treningu na wersji czerwonej z poprzedniego posta, blokowaniu, mierzeniu, przeliczaniu nowego schematu:

Sukienka dziergana od dołu, początek na 224 oczka (cztery powiększone motywy), druty 4 , pierwsze trzy rzędy oczka prawe (aby się nie wywijała) i dalej w/g schematu. Licząc w górę , z 200 wyrobionych gram udało się zrobić 6 zmianczyli około tyle, co na zdjęciu. Osobiście myślałam, że będzie bardziej "włóczkożerna" i cięższa. Z założenia czysto teoretycznego, jeżeli (z poprzedniego posta) 150 oczek=90 cm to 50 oczek = 30 cm; 224 oczka po zblokowaniu powinny mieć 130-135 cm (dół). Idąc dalej tym tropem, odejmując po 16 oczek co 2 zmiany motywu w okolicy bioder powinna mieć 160 oczek - około 96 cm (wersja skrócona o 2 górne motywy) lub 144 oczka (wersja długa). Na razie to tylko teoria, bo całe dziergadło wygląda jak kupka buraczkowego nieszczęścia i zupełnie nie nadaje się do prezentacji. Zamierzam blokować w momencie wstępnego zakończenia spódnicy na 8 zmianie motywu (czyli na 94-96 cm w biodrach) i wtedy dopiero będzie chwila prawdy.

Wersja oryginalna, w złocistym beżu ujęła mnie za serce. Ale niestety, nie jest to kolor w którym czuła bym się dobrze. Sukienka z założenia jest do użytku osobistego a w takim odcieniu nie robiłam już bardzo dawno. Kolorek ujął mnie za serce, jest faktycznie podobny do przekrojonego na pół dojrzałego surowego buraczka, z leciutką nutką różu i fioletu na tle głębokiego bordo. Przy dziennym świetle wygląda super. Już się sama nie mogę doczekać tego momentu...

3 komentarze:

  1. Ależ dzisiaj spaliłam... Ale teraz już nadrabiam:) Wspaniale, że prowadzi Pani bloga, będę podglądać na bieżąco taką zdolną kobitkę:)Oczywiście miałam pytanie odnośnie blokowania i zapomniałam. Ale to następnym razem nadrobię. Szczerze podziwiam za tą suknię, super wyzwanie i nie mogę doczekać się efektu!Pozdrawiam, Ula

    OdpowiedzUsuń
  2. sukienka wyzwanie ale z basaka robi sie swietnie..robilam..:))..ta bawelniana bluzeczka z poprzedniego wpisu swietnie sie prezentuje i z tej bawelny powinna sie swietnie nosic..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. No, to jestem bardzo zainteresowana efektem końcowym - czerwony to mój ulubiony kolor, a do tych "łap" sama nie mam aż takiej cierpliwości (jak Dagny na przykład... ^^), więc chętnie pokibicuję komuś przy dużym projekcie w tym wzorze. *^v^*

    OdpowiedzUsuń