środa, 16 września 2009

Finisz turkusowej fantazji






Nareszcie zakończona; szło jak po grudzie - co zrobione to sprute. Efekt końcowy zadowolił i mnie i właścicielkę (mam nadzieję, ze doczekam sie na zdjęcie)



Niestety, zdjęcia tylko na płasko, panna Lola jest zdecydowanie za mała do prezentacji.
Dane techniczne: włóczka Lorena, kolor 112, zużycie 500g ; wzór frost flowers + kombinacje.

Jest to chyba jeden z ostatnich (na razie) frost-flowersowych wyrobów. Cały rok dziergam tylko łapki...... i trochę mi już obrzydły.

Mam "na drutkach" kilka nowych pomysłów ale na razie ich nie pokażę coby nie zapeszyć. Zdradzę tylko, że zauroczyłam sie włóczką Elian Nicky. Niby akryl a jest jak ....owieczka - taki mieciutki i miły.
Mam nadzieję, że znajdę trochę więcej czasu na dzierganie........

2 komentarze:

  1. Śliczna ta Twoja fantazja! Jesteś bezapelacyjnie mistrzynią niedźwiedzich łapek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne to jest! I te łapy tak uroczo wplecione...

    OdpowiedzUsuń