środa, 14 kwietnia 2010

Pół nieprawdopodobnego tygodnia......

Żadko oglądam wiadomości, serwisy i programy trącące polityką. Nie mogę po prostu bo zawsze sie zdenerwuję. Potem przeżywam i znów sie denerwuję... Ale w sobotę zwaliło mnie z nóg...

Chylę czoła przed tragicznie zmarłymi ...współczuję rodzinom.... poraża mnie ludzki wymiar tej tragedii....
W sobotę nie mogłam uwierzyć w to, co się stało. Że coś takiego było możliwe, że ktoś dopuścił do tego aby tak wiele VIPów znalazło sie na pokładzie jednego samolotu... Po południu zaczęłam racjonalniej myśleć i wtedy uderzyło mnie, że wszystkie media podają jako ofiary tej tragedii pasażerów TU 154. A załoga??? Wyposażenie samolotu?!! W niedzielę media przypomniały sobie o załodze...

W niedzielę rozpoczęła się gloryfikacja Prezydenta... Wiem, wiem, o zmarłych źle się nie mówi ale żeby aż tak?? Odniosłam wrażenie , że media mówią o jakimś innym człowieku.... Postanowiłam więcej telewizji nie oglądać...

w Poniedziałek musiałam skupić się na pracy, skutkiem tego złamałam embargo i włączyłam wiadomości o 20. Trzeba być na bieżąco, kiedy tworzy się historia... I co??
Wiadomości podają: " P.O. Prezydenta Marszałek Sejmu BRonisław Komorowski powołał szefa BBN........ (w niedziele powołał szefa kancelarii Prezydenta) (migawka) I poseł PIS " teraz nie czas na obsadę stanowisk, to jeszcze za wcześnie, teraz jest czas żałoby..."
Szlag mnie trafił!
O co chodzi? Komorowski powoła - źle! (bo czas na płakanie); Komorowski nie powoła, zrobi się jakiś problem - powiedzą , że nie podołał obowiązkom, że się nie sprawdził w sytuacji kryzysowej...
Wyłączyłam telewizor. Nie będę tego słuchać!


Wczoraj (we wtorek) przed wyjściem z pracy kliknęłam w internecik. Z WP zakrzyczał do mnie czarny napis: Spoczną na Wawelu.

To po to była ta gloryfikacja??? Czym tak bardzo zasłużyli się dla Polski, że maja być pochowani na Wawelu??? Kto to wymyślił??

Teraz to jestem zdruzgotana.....


Jest środa. Nie będę słuchać radia, oglądać wiadomości. Boję się usłyszeć, co jeszcze wymyślą płynąc na fali szoku.
Odizoluję sie w miarę możliwości od tej szopki w którą zmieniają ludzką tragedię. Wracając z pracy zapalę znicz przy kapliczce i zmówię modlitwę za zmarłych.

piątek, 9 kwietnia 2010

Czarna Barbara

Jak w tytule : czarna włóczka Barbara w nieśmiertelny wzorek. zużycie 4 motki; drutki nr 6



czwartek, 8 kwietnia 2010

Niespodziana niespodzianka

Niespodziewajka zawitała do mnie w poświąteczny wtorek:







Z całkowicie zbaraniałą mina otwierałam kopertę: (kto??????) imię i nazwisko jakby znajome ale poziom skojarzeń był abstrakcyjny....

W środku kartka z życzeniami i prześliczna serwetka a cała niespodzianka od Zuli.

Bardzo bardzo ogromnie dziekuję!!! Nie wiem, czy kiedykolwiek ktokolwiek sprawił mi Taką niespodziankę!!!

A radocha tym większa, że sama nie umiem sobie takiej zrobić!!

Jeszcze raz prześlicznie dziękuję!!