czwartek, 21 października 2010

Kapelusz

Tytułowy wytwór powstał z włóczki Merino dzięki uprzejmości Mao , której niniejszym składam Wielkie podziękowania



Szydełko 3 i 2,5, 3 motki Merino. Brakuje kwiatka, który powstanie przy wolnej chwili
Posted by Picasa

środa, 20 października 2010

CHUSTY

1. Alize bd - 1 motek, druty 4,5







2. Angel, 3 motki, dryty 3,5




Angel zainspirowany wzorem z tego bloga. Wszystkie zdjęcia zrobione przed blokowaniem. Czekam na ładną pogodę żeby zrobić fotki w ogródku (i na baterie do aparatu...)
Posted by Picasa

wtorek, 19 października 2010

SZALone wariacje

1. Robię łańcuszek o długości szala

2. w połowie nabieram oczka
3. przerabiam na lewo 1 rząd
4. na końcu rzędu dobieram z łańcuszka kolejne oczka
5 . przerabiam 2 rząd (na końcu dobierając taką samą ilość oczek z łancuszka)


6. i tak dalej do czasu zakończenia łańcuszka
Na końcu otrzymuję wszystkie brzegi z oczkami i mogę zacząć bordiurę. (zainteresowana wie o czym mówię)
Jest to wariant rzędów skróconych który obecnie testuję. Zobaczymy co "się zrobi". Zdjęcia kiepskie, ale na szybko nie dysponowałam niczym więcej.


Posted by Picasa

piątek, 15 października 2010

SŁODZIAK W WYDANIU WŁASNYM - PREZENTACJA


Co by sobie kto nie myślał o piesku w sweterku to moim zdaniem prezentuje się dobrze. I wygląda na zadowolonego...

środa, 13 października 2010

SŁODZIAK W WYDANIU WŁASNYM

Jak w tytule - ubranko dla Yorka inspirowane zdjęciem z poprzedniego posta. Wysłane do właścicielki i nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na przymiarkę na nosicielu i oczywiście na zdjęcie z psem w środku.

Poniżej na kartoniku z sokiem...


na płasko z przodu (dołu?)



i z tyłu (góry...)

Włóczka z Zamotane , 1 motek (niecały) Astragan (kolor: beż + j. rudy + j. fiolet, nr 05) druty 4,5 addi i trochę" trawki" odszukanej w czeluściach szafy... do tego trochę dziergania i gotowe!

czwartek, 7 października 2010

SŁODZIAK


Wyjaśniam: "Słodziaka" znalazłam w internecie - i wkleiłam zdjęcie ze względu na dziergane fikuśne ubranko....

wtorek, 10 sierpnia 2010

Wakacyjna galeria cd



Wiskoza Carina, 400 g szydełko 3

Wakacyjna galeria





Bawełna Camilla, 270 g, szydełko 3 i 3,5

piątek, 6 sierpnia 2010

Wakacyjnie ..

Niestety, już po urlopie...Mój wyczekany 2 tygodniowy urlop minął jak sen złoty... Muszę powiedzieć, że oddawałam się z całym zaangazowaniem błogiemu lenistwu i maniakalnemu dziergactwu. Tradycyjmie wakacyjnie rzucam druty i biorę sie za szydełko, które jakoś tak mniej irytuje moją rodzinkę a w szczególności małżonka w samochodzie...

Moje ulubione wakacyjne miejsce Sveta Marina (Istria, Chorwacja)




Skutkiem szydełkowania powstało kilka dziergadeł; między innymi szydełkowe szorty dla pełnego fantazji kolegi nurka. Jako, że dziergam gdzie się da ( gdzie się nie da też próbuję) a wszystkie weekendy spędzam na wyjazdach usłyszałam szczerą prośbę o zrobienie szydełkowych różowych szortów. Znając Darka byłam przekonana, że będzie prezentował się w wyrobie z całą fantazją... a co mi tam - wyszydełkowałam:


Sprawiły nam obojgu wielką radość:


Zreszta wszyscy ludzie widzący 2 metrowego mężczyznę w różowych szortach reagowali impulsywnie: samochody hamowały, w sklepie zrobiła się zadymka, przechodnie przecierali okulary... kabaret... a to wszystko w małej miejscowości nad jeziorem; strach sie bać ponieważ właściciel zapowiedział użytkowanie wszędzie gdie pojedzie (a trochę sie przemieszcza) i oczywiście na "domowej" plaży w Kołobrzegu. (jeżeli ktokolwiek Go tam zobaczy to prosze o info)

To był wyrób najciekawszy i najbardziej odjazdowy. Oprócz w/wym powstały jeszcze 3 bawełniane sukienki. Prezentacja niebawem..

środa, 30 czerwca 2010

W koszyczku

u Truscaveczki wczoraj wyczytałam wezwanie do robótkowej spowiedzi. O zaniechanych, porzuconych i zostawionych robótkach. Szczerze powiedziawszy to Truscaveczkowa lista biedaków w koszyczku nie wydała mi sie szczególnie długa ale skłoniła mnie do zastanowienia, ile to ja mam takich robótek do których nie przyznaję się sama przed sobą...Wracałam z pracy robiąc w myślach przegląd zakamarków i szuflad (o koszyczku nie wspomnę) Lista biednych niedokończonych robótek stawała sie coraz dłuższa.... Sama nie zdawałam sobie sprawy ile tego jest. Przyjechałam i niczym jakaś nawiedzona zaczęłam wyciągać biedactwa... . Przy okazji znalazłam takie o których zwyczajnie zapomniałam...
Zgodnie z hasłem Będę dzielna i dam radę postanowiłam, że : zrobię tu listę niedokończonych robótek i może w końcu ze wstydu zacznę je kończyć...

1. Długi sweter z ciemno czerwonego moherku ...(brakuje 1/2 jednego rękawa)
2. Rozpinany sweterek z paskiem z Azteki ... (trzeba pozeszywać...)
3. Rozpinany sweterek z Padisaha ... (trzeba nabyc i przyszyć guziki, zeszyc rękawy)
4. Połowa sukienki z elian nicky...
5. Połowa szydełkowo-drutowej bawełnianej bluzeczki...
6. Połowa ażurowej turkusowej bluzeczki z elian nicky...
7. Czarne szydełkowe bolerko z elementów (no, elementów troche brakuje...)
8. Połowa czarnego swetra z Soni (brakuje rękawów)
9. Połowa białego dziecięcego sweterka z Loreny (znowu rękawy...)
10.Malutki niemowlęcy sweterek któremu trzeba powciągać nitki i komuś podarować (domniemany nosiciel sweterka już dawno z niego wyrósł...)

Do kompletu mam tuniczkę z poprzedniego posta która czeka na pochowanie nitek, zielone bolerko, które czeka na guzik i dwie aktualnie rozpoczęte robótki...

ufff.... wyspowiadałam się.


Wielkie dzięki Truscaveczko - zmobilizowałaś mnie i staję do boju!

wtorek, 29 czerwca 2010

Rękawy i coś jeszcze

Nareszcie dorobiłam rękawy - muszę powiedzieć, że podoba mi się wersja z rękawkiem i bez.
dla porównania - bez rękawów


z rękawami





Całość z bawełny Star, szydełko 3, 250g

Popełnię chyba jeszcze jedno - takie bez rękawów i w innym kolorze.

Kolory mnie opętały całkowicie; zakochałam się w fuksjowej Camilli i...



Miała być bluzeczka ale... jest tuniczka; robiło się bardzo dobrze, wzór gazetowy lekko modyfikowany.


Całość 400g, drutki 3,0 i 3,5.

Teraz mam w planach drutowa i szydełkową sukienkę. W związku z planami poszukuje bawełny w kolorze kakao (najlepiej z odrobina mleka); czegoś pośredniego pomiędzy beżem i brązem ... i nie mogę znaleźć... . Grubość owej niteczki też nie jest bez znaczenia (tak 100-130 m/50g)
Jeżeli ktokolwiek miałby jaiś pomysł to z góry dziekuję.

piątek, 25 czerwca 2010

Nic dodać, nic ująć

WYBORY 2010

Nie jestem już żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.
Bo nie chcę mieć Prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.
Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,
Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,
Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za sieć podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, że skłócił Rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.
Wybaczcie drwinę i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!

Wojciech Dąbrowski

skopiowane od effci

Dla mnie boleśnie prawdziwe

wtorek, 8 czerwca 2010

"Szewc bez butów chodzi..."

Prawda.
Zapotrzebowałam bolerka do sukienki.
Impreza planowana od kilku miesiecy. Gorąco się zrobiło i moje plany garderobiane wyparowały. Sukienka na cienkich naramkach - do kościoła nie wypada....
Z potrzeby chwili przekopałam podręczną pasmanterię (coś pod kolor!!! nie czarne!!!)
Znalazłam.
Z powodu ostaniej fascynacji szydełkiem powstały Zielone ananasy



żeby było śmieszniej bolerko miało mieć rękawy; z powodu braku czasu zdążył powstać tylko jeden (myślałam, że zdążę drugi). Pierwszy został spruty na 10 minut przed wyjściem do Kościoła..
Zrobię dzisiaj te rękawy, bo jak zostawię to ich nigdy nie dorobię..

środa, 14 kwietnia 2010

Pół nieprawdopodobnego tygodnia......

Żadko oglądam wiadomości, serwisy i programy trącące polityką. Nie mogę po prostu bo zawsze sie zdenerwuję. Potem przeżywam i znów sie denerwuję... Ale w sobotę zwaliło mnie z nóg...

Chylę czoła przed tragicznie zmarłymi ...współczuję rodzinom.... poraża mnie ludzki wymiar tej tragedii....
W sobotę nie mogłam uwierzyć w to, co się stało. Że coś takiego było możliwe, że ktoś dopuścił do tego aby tak wiele VIPów znalazło sie na pokładzie jednego samolotu... Po południu zaczęłam racjonalniej myśleć i wtedy uderzyło mnie, że wszystkie media podają jako ofiary tej tragedii pasażerów TU 154. A załoga??? Wyposażenie samolotu?!! W niedzielę media przypomniały sobie o załodze...

W niedzielę rozpoczęła się gloryfikacja Prezydenta... Wiem, wiem, o zmarłych źle się nie mówi ale żeby aż tak?? Odniosłam wrażenie , że media mówią o jakimś innym człowieku.... Postanowiłam więcej telewizji nie oglądać...

w Poniedziałek musiałam skupić się na pracy, skutkiem tego złamałam embargo i włączyłam wiadomości o 20. Trzeba być na bieżąco, kiedy tworzy się historia... I co??
Wiadomości podają: " P.O. Prezydenta Marszałek Sejmu BRonisław Komorowski powołał szefa BBN........ (w niedziele powołał szefa kancelarii Prezydenta) (migawka) I poseł PIS " teraz nie czas na obsadę stanowisk, to jeszcze za wcześnie, teraz jest czas żałoby..."
Szlag mnie trafił!
O co chodzi? Komorowski powoła - źle! (bo czas na płakanie); Komorowski nie powoła, zrobi się jakiś problem - powiedzą , że nie podołał obowiązkom, że się nie sprawdził w sytuacji kryzysowej...
Wyłączyłam telewizor. Nie będę tego słuchać!


Wczoraj (we wtorek) przed wyjściem z pracy kliknęłam w internecik. Z WP zakrzyczał do mnie czarny napis: Spoczną na Wawelu.

To po to była ta gloryfikacja??? Czym tak bardzo zasłużyli się dla Polski, że maja być pochowani na Wawelu??? Kto to wymyślił??

Teraz to jestem zdruzgotana.....


Jest środa. Nie będę słuchać radia, oglądać wiadomości. Boję się usłyszeć, co jeszcze wymyślą płynąc na fali szoku.
Odizoluję sie w miarę możliwości od tej szopki w którą zmieniają ludzką tragedię. Wracając z pracy zapalę znicz przy kapliczce i zmówię modlitwę za zmarłych.

piątek, 9 kwietnia 2010

Czarna Barbara

Jak w tytule : czarna włóczka Barbara w nieśmiertelny wzorek. zużycie 4 motki; drutki nr 6



czwartek, 8 kwietnia 2010

Niespodziana niespodzianka

Niespodziewajka zawitała do mnie w poświąteczny wtorek:







Z całkowicie zbaraniałą mina otwierałam kopertę: (kto??????) imię i nazwisko jakby znajome ale poziom skojarzeń był abstrakcyjny....

W środku kartka z życzeniami i prześliczna serwetka a cała niespodzianka od Zuli.

Bardzo bardzo ogromnie dziekuję!!! Nie wiem, czy kiedykolwiek ktokolwiek sprawił mi Taką niespodziankę!!!

A radocha tym większa, że sama nie umiem sobie takiej zrobić!!

Jeszcze raz prześlicznie dziękuję!!

czwartek, 18 marca 2010

MAM CUKIERASKI!!!

Wróciłam wczoraj do domu a tam czekała na mnie niespodzianka od

art-glass-ak


Takie cukiereczki były w środku:




Jakość zdjęć fatalna (aparat odmówił współpracy) i zdjęcia robione telefonem, ale NIE MOGŁAM czekać na baterie i musiałam rozpakować...

Wszystkie śliczne i naprawdę cukieraskowe.

Bardzo dziękuję!!!





W nawiązaniu do przesyłki:
Żałuję, że nie wróciłam wcześniej do domu ponieważ:
Przesyłkę odebrał mój ślubny. Jako, że czekał na przesyłkę z nyplami (takie małe "coś" do szprych rowerowych) którą również ja zamawiałam to oczywiście otworzył kopertę... po wysypaniu zawartości i ujrzeniu tego co w środku ..... fotka była by bezcenna...

czwartek, 25 lutego 2010

...artystyczny nieład...ogłosił (a) candy

A co! Może sie uda?
Do wylosowania markerki; chętnych zapraszają tutaj

Tak zupełnie nie w tym temacie :

Zdjęcie , które mnie urzekło :




Więcej takich na stronie Magdaleny Neuner

A wyszperała Monotema

czwartek, 18 lutego 2010

Srebro



Srebro dla Justysi






i moje własne





Projekt uzyskał nazwe roboczą Silver shadow - może brak mu oryginalności ale jakoś mi to do niego bardzo pasuje...

Włóczka Kid mohair Fonseca (na razie 1 motek wyrobiony)

Wzór mój ulubiony (nie musze go sprawdzać i moge kibicować)